wtorek, 16 lipca 2013

IV

Tu Sora i Alex 

Kolejny dzień z cyklu goń za marzeniami ale, uważaj aby się nie wpierdolić w bagniste pole.

Poranek jak zwykle szary, ponury i do dupy. Mimo wszystko chyba się już przyzwyczajamy do tego.
Godzina 6 a na polu nikogo nie ma o.O Po 30 min postanowili nas łaskawie poinformować że, jest zmiana pola i musimy zapierdalać na drugi koniec plantacji. Bosko. Dzień bez porannego spaceru o długości 2 km z tobołami w deszczu jest dniem straconym wedle naszych kierowników. Taaaa

Po zebraniu zaledwie kilku punetek informują nas o  powrocie na poprzednie pole. Kurwicy można dostać na miejscu!!!

Zachodzimy zrezygnowane a tam . . . sodoma i gomora. Krzaki 6 razy większe od nas a na nich ni w chuja bobki. Mimo wszytko przedzieramy się prze ten gąszcz.
Poranione nogi i ręce nie stanowią tam większej sensacji. Kiedy patrze na ramie to już nie rozróżniam czy to krew czy rozpłaszczona bubka.

Jeszcze na domiar złego pogoda jak wiosna na Syberii. Tylko zamiast śniegu pada tu na okrągło deszcz.

Mimo wszystko nie mogę powiedzieć że ten dzień był okropny od początku do końca. Po godzinach popołudniowych zaczęła nam odbijać faza. Śmiałyśmy się nie wiadomo z czego. Alex zaczęła się nawet oświadczać dla jednego z krzaków. Ja natomiast turlałam się po ( dzięki bogu ) wyschniętej trawie, nie mogąc opanować śmiechu. Ludzie się na nas dziwnie patrzyli a my śmiałyśmy się im w twarz. Ehhh to chyba objawy zbyt dobrego dotlenienie.

Poznałam dwa ciekawe aspekty dzisiejszego dnia. Pierwszy : Pole na którym zbierałyśmy należy do pewnego Jegomościa którego nikt nigdy na oczy nie widział. Podobno kiedyś miał wypadek i ma zdefektowaną połowę twarzy. Wstydź się wyglądać na światło dzienne. Trochej jak z upiora w operze. Tylko on nie porywa dziewic w których się zakocha. Tylko powstaje pytanie... skąd to wiedza skoro nikt go nigdy nie widział ?
Jeśli chodzi o miłość hihi to po drugie : ALEX SIĘ ZAKOCHAŁA !
Musze przyznać przystojniak z niego : ) Może coś z tego wyjdzie ? : ) Kto wie : )

Na tym dobrym wydarzeniu kończę. Jeszcze raz zachęcamy was do pisania komentarzy. O wiele lepiej patrzeć że też macie jakieś opinie a nie tylko czytacie bezmyślnie i przełączacie na coś innego.
Grzecznie proszę. Skoro poświęciliście chwile na przeczytanie tego to jeszcze kilka sekund was nie zbawi na zalogowanie się ( lub jeśli nie macie gmalia to założenie ) i dodanie komentarza.
Z góry dziękuję tym który się odważą i napiszą.

Miłego wieczoru :*

2 komentarze:

  1. Długie spacerki po polach jak z horroru...droga bez powrotu, a może raczej z powrotem ale polegającym na ciągłym krążeniu w kółko z 1 miejsca do 2 i z powrotem na pierwsze... a zamiast strasznego domu lub kukurydzy...wieeeelkie dobijające i doprowadzające do szału bobki?? Fajna sceneria ^^ Jeśli chodzi o Alex...oświadcza się dla krzaka a potem się zakochuje... hmmm nie no..mam nadzieje, że to nie zdrada, bo obawiam się że liście mu poopadają ze smutku i on tego nie przeżyje... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ave Cezar!
    Tak masz racje, tam jest istny horror.
    Serdecznie zapraszamy :)
    Sora

    OdpowiedzUsuń